Mimo, że sezon grzybowy już minął, to jednak u mnie w domu wczoraj zawitały grzybki, tylko troszkę inne.. :)
Składniki na ciasto:
- 300 g mąki
- 100 g masła
- 100 g cukru pudru
- 1 całe jajko + 2 żółtka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 łyżki śmietany
Przesianą mąkę z proszkiem i cukrem siekamy z margaryną. Dodajemy jajka i śmietanę. Zagniatamy ciasto. Gdy będzie gotowe zawijamy w folię i wkładamy na godzinę do lodówki.
Po godzinie ciasto wyjmujemy i rozwałkowujemy na grubość około 3 mm. Wykrawamy szklanką kółka i oblepiamy nimi spody foremek od babeczek. Następnie z ciasta wykrawamy delikatnie mniejsze kółka, a w nich na środku robimy końcówką od szprycy malutkie kółeczko (tam będzie umieszczony nasz trzonek). Z reszty ciasta formujemy wałek i tniemy go na równe trzonki. Z takiej ilości ciasta wyszło mi 17 grzybków. Wszystko pieczemy przez 15 minut w 170 stopniach C. Po upieczeniu nasze kapelusze ściągamy z foremek i wszystko studzimy.
Składniki na krem:
- 0.5 litra mleka
- 2 żółtka + 1 całe jajko
- 125 g cukru pudru
- 0.5 opakowania cukru waniliowego
- 25 g masła
- 0.5 kostki margaryny
- 40 g mąki pszennej
- 40 g mąki ziemniaczanej
Od mleka odlewamy 2.5 łyżki, pozostałe gotujemy. Jajko i żółtka ucieramy z cukrem pudrem na puch, następnie dodajemy mąki oraz te 2.5 łyżki mleka. Miksujemy na gładką masę.
Do gotującego się mleka dodajemy masło i cukier waniliowy, gdy mleko zawrze wolnym strumieniem wlewamy masę z żółtek i mieszamy do momentu zgęstnienia. Odstawiamy do wystygnięcia. Gdy będzie zimne, rozcieramy mikserem i dodajemy stopniowo margarynę.
Dodatkowe składniki:
- 1 tabliczka mlecznej czekolady
- 1 galaretka o wybranym smaku ( u mnie brzoskwiniowa) lub wybrane owoce
Galaretkę przygotowujemy według instrukcji na opakowaniu. Gdy stężeje kroimy w kosteczkę.
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Gdy będzie gotowa, smarujemy nią kapelusze od grzybków. Odstawiamy do zastygnięcia czekolady.
W tym czasie możemy przygotować nasz krem :)
Gdy czekolada zastygnie dno naszego kapelusza wypełniamy kremem, na to kładziemy galaretkę i na wierzchu warstwę kremu, przykrywamy częścią z dziurką i umieszczamy trzonek. Odstawiamy do lodówki na kilka godzin.
Końcówki naszych trzonków możemy przyozdobić makiem :)
Fantastyczne są! :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają! :)
OdpowiedzUsuńAż mi ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńTakich grzybków na słodko jeszcze nie jadłam:)) Urocze są!
OdpowiedzUsuńPiekne!
OdpowiedzUsuńPamietam takie z dawnych lat, zawsze byly przebojem!
:)